Mieszkańcy zaskoczeni remontem. Obawiają się ukrytych intencji.

Babice ponownie największym beneficjentem rządowego funduszu dróg gminnych. Trzebinia znalazła się na końcu listy. 

Część radnych i mieszkańców, z zaskoczeniem  przyjęła informację o przyznaniu funduszy akurat na remont ulicy Starowiejskiej w Trzebini. Czy przyznający dotacje weryfikują rzeczywisty stan dróg, na które przyznają publiczne środki? Czy ograniczają się jedynie do sesji zdjęciowych z przekazaniem bonów?

Mieszkańcy Trzebini są oburzeni decyzją o remoncie ulicy Starowiejskiej, która jest w dobrym stanie, podczas gdy wiele innych dróg gminnych pilnie potrzebuje naprawy. Czy to kolejny przykład samowoli władz, czy może celowe działanie mające na celu ukrycie innych, niejasnych intencji? Radni i mieszkańcy domagają się wyjaśnień, pytając, dlaczego pieniądze publiczne są wydawane na remont drogi, która nie wymaga pilnej interwencji.

Trzebinia po raz kolejny znalazła się na szarym końcu, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków z rządowego funduszu dróg gminnych. Największym beneficjentem okazały się Babice, które otrzymały dofinansowanie na budowę nowej drogi. Nasuwa się pytanie, czy osoby decydujące o przyznaniu dotacji, w ogóle znają realne potrzeby miasta? Czy Burmistrz je zna i dostrzega? „Czy oni tylko pozują do zdjęć w drogich garniturach?” – pytają z irytacją mieszkańcy, których potrzeby co roku pomijane są w remontowym budżecie.

Burmistrz żyje we własnej bańce

„Burmistrz żyje we własnej bańce, nie zna realiów potrzeb mieszkańców” – słychać na miejskim targowisku. Remont ulicy Starowiejskiej, która łączy ulice Piłsudskiego i Młoszowską, budzi kontrowersje. Mimo kilku łat, droga jest w dobrym stanie i nie sprawia problemów użytkownikom. Radna Monika Gorlewicz-Kłak, inicjatorka wniosku o remont, argumentuje, że wpisanie Starowiejskiej do programu dawało największe szanse na dofinansowanie ze względu na połączenie z drogą wojewódzką.

„To kolejny przykład jednowładztwa burmistrza i radnych z jego ramienia” – komentuje Marzena Jewuła, radna i przewodnicząca osiedla Centrum. Podkreśla, że mieszkańcy nigdy nie zgłaszali Starowiejskiej jako drogi wymagającej pilnego remontu. Zdaniem radnej w hierarchii zadań pilniejszą kwestią jest remont ulicy Na Skale, budowa ulicy Na Wzgórze, oraz uregulowanie prawne działek przy ulicy Strzelniczej w celu późniejszego poszerzenia tej drogi.

Pilniejszym zadaniem jest budowa obwodnicy wschodniej, której projekt od lat czeka na realizację.

Mieszkańcy od lat postulują budowę obwodnicy wschodniej, której przebieg, zaproponowany przez ówczesnego p.o. Burmistrza Grzegorza Żuradzkiego, zakładał nowy odcinek przez Bożniową, z ujściem przy Zimnej Ciepłowni (ul. Młoszowska) i skrzyżowaniem na Zbyszku. Koszt dla gminy szacowano wtedy na nieco ponad 6 mln złotych, a resztę planowano pokryć z Funduszu na Rozwój Dróg Gminnych.

Mieszkańcy Starowiejskiej zaskoczeni. Obawiają się ukrytych intencji.

Mieszkańcy ulicy Starowiejskiej są zaskoczeni decyzją o remoncie. Obawiają się, że może to być krok do otwarcia drogi dla pełnego ruchu, co ich zdaniem będzie „strzałem w kolano”. Obawiają się, że otwarcie drogi, szczególnie jej wąskiego odcinka, doprowadzi do problemów komunikacyjnych. Proponują jednokierunkową ulicę Luzara z wyjazdem na Młoszowską.

Wrzawa wokół kosztorysu. Czy remont jest przepłacony?

Kosztorys remontu Starowiejskiej, przygotowany przez urzędników, opiewa na kwotę 906 tysięcy złotych. Grzegorz Żuradzki, dyrektor powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, uważa, że koszt jest przeszacowany.

„Przy budowie kilometra drogi Jana Pawła II, gdzie zakres prac był znacznie większy, koszt wyniósł 1,3 miliona złotych”

Jego zdaniem, remont Starowiejskiej nie powinien przekroczyć 600 tysięcy złotych.

Marzena Jewuła podczas sesji rady miasta pytała, dlaczego wybrano Starowiejską, a nie ulice Na Skale czy Na Wzgórze, które również łączą się z drogą wojewódzką. Dodatkowo pytała, czy koszt nie jest przeszacowany, na co odpowiedzi nie otrzymała.

„To jednowładztwo pana Okoczuka”

– grzmi radna.

Burmistrz i radni z jego klubu odpowiadają, że „najlepiej nie robić nic”, ale nie wyjaśniają, dlaczego wybrano Starowiejską.

Starowiejska – droga strategiczna czy pretekst do marnotrawstwa?

Starowiejska jest drogą strategiczną, prowadzącą do kościoła, cmentarza i centrum terapii zajęciowej. Grzegorz Żuradzki zapytał burmistrza, czy w ramach remontu powstanie chodnik lub utwardzone pobocze, aby piesi mogli bezpiecznie się poruszać. Burmistrz obiecał zająć się tematem. Radny Żuradzki przewiduje, że remont ograniczy się do odtworzenia stanu istniejącego, bez żadnych dodatkowych ulepszeń.

Inne drogi czekają na remont. Czy Trzebinia straci kolejne szanse?

Ulica Na Wzgórze, której ważność dokumentacji projektowej kończy się we wrześniu, to kolejna droga czekająca na remont. Brak działań ze strony władz może skutkować utratą środków i koniecznością ponownego wykonania projektu.

Babice największym beneficjentem.

Podczas spotkania w Manufakturze Trzebinia, Wojewoda Małopolski Krzysztof Jan Klęczar, podpisał umowy z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego z powiatu chrzanowskiego. Największe dofinansowanie otrzymała gmina Babice. Na zadnie pn. „Budowa drogi gminnej w miejscowości Babice” przeznaczono środki rządowe w wysokości 2 518 930 zł. Trzebinia otrzymała 452 917 zł na remont ulicy Starowiejskiej.