reklama
reklama WYBORCZA
Obwodnica Trzebini po 2032 roku? Chrzanów. Budowa nowego dworca autobusowego jeszcze w tym roku Alwernia stawia na seniorów. Powołana została Rada Seniorów Robert Maciaszek przeciwny opłatom za wejście nad Chechło
Obwodnica Trzebini po 2032 roku? Chrzanów. Budowa nowego dworca autobusowego jeszcze w tym roku Alwernia stawia na seniorów. Powołana została Rada Seniorów Robert Maciaszek przeciwny opłatom za wejście nad Chechło

Burza wokół listu z Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Radni pod presją w sprawie imigrantów?

Dyrektor Wydziału Prawnego grozi konsekwencjami za uchwały sprzeciwiające się ośrodkom dla cudzoziemców.

 

Na biurka trzebińskich radnych trafił list od Dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Marszałkowskiego. Pismo dotyczy uchwał, jakie podejmują gminy w sprawie ewentualnego lokowania na ich terenach ośrodków dla imigrantów. Część samorządów, na przykład gmina Libiąż, wyraziła swój sprzeciw w formie intencyjnych uchwał, która pod naciskiem części radnych i samego Burmistrza musiała „zmienić charakter”.

 

Teraz jednak samorządowcy otrzymali sygnał, który wielu z nich odebrało jako próbę kneblowania ust. Dyrektor Mirosław Chrapusta w swoim liście, który otrzymałem, zwraca uwagę na treść podejmowanych uchwał. Co prawda, na obecnym etapie nie kwestionuje ich legalności, ale jednocześnie sugeruje możliwość przyszłej interwencji nadzorczej.

 

Knebel na usta radnych.

 

Największe kontrowersje budzi jednak fragment listu, w którym dyrektor kładzie nacisk na język używany w uchwałach. Zabrania on umieszczania w nich treści, które mogłyby zostać uznane za obraźliwe, zniesławiające czy dyskryminujące wobec imigrantów i uchodźców, często określanych przez samorządy i mieszkańców jako nielegalni. Nikt jednak nie zna klucza słow czy terminów zabronionych. Wielu uznaje to za Orwellowski żart.

 

Chociaż do śmiechu być nie powinno.  W piśmie znalazła się wyraźna groźba. Samorządy, które nie zastosują się do tych wytycznych, mogą zostać pozbawione możliwości ubiegania się o środki finansowe z niektórych funduszy. Dyrektor apeluje o szczególną uwagę na formułowane zapisy i używany język, motywując to chęcią uniknięcia potencjalnie negatywnych skutków.

 

Taka forma nacisku ze strony Urzędu Marszałkowskiego wywołała oburzenie wśród części radnych, którzy poczuli się zastraszeni i pozbawieni prawa do swobodnego wyrażania opinii w tak ważnej materii. Czy to próba cenzury i ograniczenia autonomii samorządów?

 

Fot. Serwi Prasowy UWM

 

Powiadom Mnie o innych komentarzach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
reklama
reklama
reklama
reklama wideo
reklama
REKLAMA
Ostatnie posty
0
Podziel się Swoją Opiniąx