Jakość Chechła od lat pozostawia wiele do życzenia i jest postrzegana przez mieszkańców jako synonim wylęgarni bakterii i brudu, to zaskakuje czerwona flaga nad kąpieliskiem Balaton. – Żyję 46 lat i takiej sytuacji jeszcze nie było” – pisze do nas mieszkaniec Trzebini, informując o zawieszeniu czerwonej flagi. Chociaż zanieczyszczenie Chechła nie jest dla nikogo zaskoczeniem, to sytuacja w Balatonie wywołała prawdziwą burzę.
Balaton – kiedyś czysty jak łza, dziś skażony
Serce Trzebini, popularne kąpielisko nazywane przez Burmistrza Okoczuka, po raz pierwszy w historii jest zanieczyszczone. Zawsze kojarzone z czystą, błękitną wodą klasy A, od wczoraj jest nieczynne z powodu wysokiego stężenia bakterii Escherichia coli. Jak długo potrwa ta sytuacja, nie wiadomo. Urząd informuje w krótkim komunikacie, że jeszcze w tym tygodniu nastąpi badanie wody. Jako przyczynę wskazują…klimat, podkreślając, że problem może wynikać z wielotygodniowej suszy i rekordowych temperatur, które utrudniają cyrkulację wody.
Mieszkańcy snują teorie.
Choć wielu wskazuje na wzmożony ruch jako przyczynę, to mało prawdopodobne. W przeszłości Balaton przeżywał znacznie większe natężenie ludzi, a jakość wody nigdy nie ucierpiała. Wspomnienia z lat 2008-2009 przypominają o tysiącach turystów pragnących wody. Jednak komentarzy pojawia się wiele, od zniszczenia cyrkulacji przez baseny po działalność kempingów i domków letniskowych. – Nigdy wcześniej nie było problemu z wodą w tym miejscu. Od czasu zamontowania basenów, spacerując z córką, często czuję zapach glonów – mówi Pani Justyna z pobliskiego osiedla. Jaki jest faktyczny problem Balatonu? Oficjalnie nie wiadomo.
Co to jest Escherichia coli?
Escherichia coli, znana jako pałeczka okrężnicy, jest beztlenową bakterią występującą w mikroflorze jelitowej człowieka. W pewnych warunkach może powodować choroby układu pokarmowego i moczowego. Często występuje w zanieczyszczonych zbiornikach wodnych. Przyczyny skażenia Balatonu tą bakterią nie są znane, jednak dostaje się ona do środowiska wraz z kałem i innymi wydzielinami ludzi oraz zwierząt.
Co dalej?
Mieszkańcy domagają się wyjaśnień i skutecznych działań ze strony Burmistrza. Czy przyczyną skażenia są rzeczywiście warunki atmosferyczne, czy może działalność człowieka? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi.